Fotoblog Dmitry Nevozhay

Zdjęcia i reszta

Wrocław, marzec 2012 r.

Ojojoj, zamknęli mój warzywniak, taka szkoda! Ale to była jedyna przykra nowina, co mnie spotkała we Wrocławiu. Poza tym podróż była świetna, bardzo przyjemnie było odwiedzić starych kolegów, znajomych oraz zobaczyć miasto. Pomijając takie drobiazgi jak nowe lotnisko i stadion, Wrocław prawie nie zmienił się, co chyba dobrze, bo to odznaka dojrzałości i stabilności. Ostrów Tumski nadał stoi piękny, remont na dworcu jest prawie ukończony, obwodnica gotowa, czyli w dobrej drodze do EURO 2012. Niestety, tydzień przeleciał bardzo szybko i zostawiłem jeszcze kilka dobrych powodów, żeby wrócić, mam nadzieję, że może tym razem nie po pięciu latach lecz trochę wcześniej.


Share Button